Myśli samobójcze są niestety nieodłączną częścią tej choroby.
Zwyczajnie cierpienie jest tak duże i tak beznadziejnie rozciągnięte w czasie, że jedyna drogą ucieczki przed objawami staje się samobójstwo właśnie.
Można znosić cierpienie tydzień, miesiąc, kwartał, rok.
Ale 8 lat?
Wolałbym mieć raka. Przysięgam.
Żaden rak nie trwa chyba tyle lat.
Rak albo zostanie wyleczony, albo Cię zabije. Szybciej.
I co najwazniejsze-ZABIJE. CHAD sam w sobie nie zabija. CHAD tylko zmusza do samobójstwa
Moją rodzinę dziesiątkuje CHAD
Mój ojciec i jego siostra już dawno polegli - ona miala jakieś 25 lat, on 40.
Ja
jestem od wielu lat na krawędzi. Siedzę okrakiem na postawionej na sztorc
cienkiej szybie, ktora z racji swej cienkości uwiera mnie stale w
dupsko, powodując permanentną torturę zwaną życiem ( lub celniej
wegetacją)
Póki co ostatnią kotwica jest moje dziecko i żona. Ale są
okresy ( niebezpiecznie długie) kiedy ten argument zaczyna być mocno
niewystarczający...
Prędzej czy później to nastąpi - to dla mnie oczywiste.Pytanie tylko kiedy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz